Maryla Rodowicz

Maryla Rodowicz - Weselne Dzieci lyrics

Your rating:

Lody wanili¹ pachn¹, a w pustym porcie s³ychaæ rzeki szum, 

Kina s¹ jak pa³ace, go³êbie p³yn¹ a¿ do nieba bram, 

Bol¹ mnie te niedziele, gdy idê sama przez odœwiêtny t³um, 

Idê i szukam kogoœ kto w barwnym t³umie jest tak samo sam. 



Szukam kogoœ, kogoœ na sta³e, na d³ug¹ drogê w dal, 

Szukam kogoœ na ¿ycie ca³e, 

Na wspólny œmiech i ¿al. 

Niechby mia³ choæ parê groszy, 

I w oczach ciep³a doœæ, 

Niechby nie by³ wœród ludzi najgorszy, 

I niechby mnie kocha³, kocha³ jak ja jego. 

Ech, czy znajdê takiego, 

Czy taki tutaj jest, 

szukam kogoœ 

do œmiechu i do ³ez. 



Komu urodziæ mam weselne dzieci, gdy nadejdzie na to czas, 

Kto jest tak samo sam na tym œwiecie, kto jest tak samo sam. 

Komu mam daæ nadziejê, a zabraæ noce i œwi¹teczne dni, 

Przy kim siê zestarzejê i przed kim mi nie bêdzie wstyd



Szukam kogoœ, kogoœ na sta³e, na d³ug¹ drogê w dal, 

Szukam kogoœ na ¿ycie ca³e, 

Na wspólny œmiech i ¿al. 

Niechby mia³ choæ parê groszy, 

I w oczach ciep³a doœæ, 

Niechby nie by³ wœród ludzi najgorszy, 

I niechby mnie kocha³, kocha³ jak ja jego. 

Ech, czy znajdê takiego, 

Czy taki tutaj jest, 

szukam kogoœ 

do œmiechu i do ³ez.
Get this song at:
bol.com
amazon.com

Copyrights:

Author: ?

Composer: ?

Publisher: ?

Details:

Language: Polish

Share your thoughts

This form is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

0 Comments found