Hania Stach

Hania Stach - Na Wpol We Snie lyrics

Your rating:

bywa, że zasypiasz

a ja wtulona w ciebie nie

słucham jak oddychasz

i przed zaśnięciem bronie się

wtedy sen nadchodzi

zabiera mnie gdzieś w dal

lecz nawet w moim śnie

kocham cię

w słońcu i we mgle



wyspy, oceany

kwitnących orchidei sto

palmy, muszle, fale 

szeptania twego pełne są

pełne twego śmiechu

odgłosu twoich stóp

i nawet nie wiem czy

to są sny

czy prawdziwy ty



lekko dłonie twe

dotykają mnie

nawet nie wiesz jak

lubię budzić się

i czuć usta twe

tak na wpół we śnie

nie przestawaj nie

znów polecieć z tobą w jasność chce



gdy nic nie wychodzi

i dzień się nie układa mi

wtedy muszę tylko

do domu wrócić zamknąć drzwi

pośród naszych rzeczy

nabieram siły znów

nawet gdy nie ma cię

no bo wiem

że kochamy się



echo nocy i twoich słów

zamienia w dobre to co złe

i dopiero kiedy

niespodziewanie zjawiasz się

milkną echa nocy

wypełniasz sobą dom

i czasem nie wiem czy

to są sny

czy prawdziwy ty



lekko dłonie twe

dotykają mnie

nawet nie wiesz jak

lubię budzić się

i czuć usta twe

tak na wpół we śnie

nie przestawaj nie

znów polecieć z tobą w jasność chce
Get this song at:
bol.com
amazon.com

Copyrights:

Author: ?

Composer: ?

Publisher: ?

Details:

Language: Polish

Share your thoughts

This form is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

0 Comments found