Izabela Trojanowska
Izabela Trojanowska - Brylanty lyrics
Your rating:
Nie lubiê wielkich samochodów, limuzyn z eleganckich sfer, wyk³adanych dywanem schodów, które t³umi¹ najmniejszy szmer, gdy wspinasz siê po nich. Nie lubiê wa¿nych rezydencji i przyjêæ w nich a la fourchette, sekretarzy i ekscelencji, doskona³ych od A do Zet i sztywnych tak samo. Brylanty, ba¿anty, smako³yki wprost do ust. Buzery, bajery, to cokolwiek za du¿o na mój gust. Nie lubiê mê¿czyzn ustawionych, z przepustk¹ wa¿n¹ a¿ na top. Jeœli ju¿, wolê tych szalonych, tych, co nigdy nie mówi¹ "stop", gdy kochaæ raz zaczn¹. Brylanty, ba¿anty, smako³yki wprost do ust. Buzery, bajery, to cokolwiek za du¿o na mój gust. Brylanty, ba¿anty, smako³yki wprost do ust. Buzery, bajery, to cokolwiek za du¿o na mój gust.