Zacieram lady twoich ust, ukrywam ywy cigle gniew
Udaje, e to ju nie moja sprawa
Obdzielam sob kady dzie, sprzedaje myli byle gdzie
A wszystko po to, by upewni sie, e umiem
Sama sypia, sama spedza kady czas, spojrze sobie w twarz
Auje, e cie znaam, auje, e kochaam,
Bo nie wart jeste adnej zy, nie chciae wierzy im
Auje, e cie znaam, auje, e ufaam
I powiem to, cho szkoda sw, e bedziesz kiedy sam
Cakiem sam i bez adnych szans
Cakiem sam, tak jak kiedy ja
Cakiem sam...
Znowu szare dni dopady mnie, ciao snuje sie jak cie
Sowa bol dzi jak dawniej, ide
Lady ust zmieniaj sie, lady stp, co depcz mnie
Cho zacieram je, upewniam sie, e umiem
Sama sypia, sama spedza kady czas, spojrze sobie w twarz
Auje, e cie znaam, auje, e kochaam,
Bo nie wart jeste adnej zy, nie chciae wierzy im
Auje, e cie znaam, auje, e ufaam
I powiem to, cho szkoda sw, e bedziesz kiedy sam
Cakiem sam i bez adnych szans
Cakiem sam, tak jak kiedy ja
Cakiem sam...
Moge mnie dla siebie mie
Moge, ale czas nie ten
Moge wszystko, tylko jedno sowo twoje
Moge wiecej ni by mg,
Moge by na zawsze tu
A teraz bd ze sob sam