Budka Suflera
Budka Suflera - Cie? wielkiej góry lyrics
Your rating:
Ona przychodzi chytrze, Bez ostrze?e? i gró?b, Krzyczy p?kni?t? lin?, Kamieniem zerwanym spod stóp, Spod stóp. Wszystko zaczyna si? zwykle, Jak ka?dy wspinaczki dzie?, Trudny dzie?. ?ciana, droga pod szczyt, A potem nagle krzyk - oooooo... Góry wysokie, co im z Wami walczy? karze? Ryzyko, ?mier?, te s? zawsze tutaj w parze. Najwi?ksza rzecz, swego strachu mur obali?, Odpadnie stu, lecz nast?pni pójd? dalej! Góry wysokie, wiem co z Wami walczy? ka?e, Ryzyko, ?mier?, te s? zawsze tutaj w parze. Na rz?sach szron, inni ju? id? dalej, Na twarzy ?miech lecz s? nowi, ?miali s?, Tylko czasem zamy?lenie, tylko czasem zamy?lenie. Sam mo?esz wybiera? los, szczytów, szczytów ?lad Sam mo?esz wybiera? los, zrozum to, wejd? na szczyt! Góry wysokie, co im z Wami walczy? ka?e? Ryzyko, ?mier?, te s? zawsze tutaj w parze. Najwi?ksza rzecz, swego strachu mur obali?, Odpadnie stu lecz nast?pni pójd? dalej Tylko czasem zamy?lenie, tylko czasem zamy?lenie. Sam mo?esz wybiera? los, szczytów, szczytów ?lad Sam mo?esz wybiera? los, zrozum to, wejd? na szczyt!